sobota, 14 maja 2022

WARSZAWSKI KERCELAK, CZYLI NAJWIĘKSZE TARGOWISKO PRZEDWOJENNEJ WARSZAWY

Kercelak był to, proszę młodzieży socjalistycznej, największy przedwojenny dom towarowy, czyli cedet na świeżym powietrzu, a detalicznie ciągnął się od rogu Wolskiej do rogu Leszna, czyli, jak to się teraz mówi, trasy "We-zet" - tak w 1957 roku Stanisław "Wiech" Wiechecki opisywał w "Expressie Wieczornym". Kercelak, czyli największe targowisko przedwojennej Warszawy. Bazar porównywano do miasteczka, które żyło własnym życiem. Był synonimem ówczesnego stylu bycia, dobrego handlu, a często także niejasnych interesów...

Fot. pochodzi stąd

środa, 4 maja 2022

DOM POD SKARABEUSZAMI, CZYLI WILLA MALINOWSKICH

Unikalna architektura i niezwykle barwna historia - tak można w skrócie powiedzieć o Domu pod Skarabeuszami, czyli willi Malinowskich. Na Puławskiej bywać bywałam i to nie jeden raz. Jednak dopiero ostatnio moją uwagę zwrócił  zwykły z pozoru budynek. Wzrok przykuła natomiast dość ciekawa płaskorzeźba, która nie mogła nie mieć głębszego znaczenia oraz transparent nawołujący do umożliwienia przez władze miasta renowacji willi. To wystarczyło by budynek od razu zaciekawił i nabrał tajemniczości... 


Dom pod Skarabeuszami, ul. Puławska 101, Warszawa
Widok od strony parku Dreszera

środa, 9 marca 2022

Niemy świadek cierpienia, czyli historia pewnego drzewa


Na drzewo Pawiaka spoglądałem wielokrotnie w długim okresie czasu. Pierwszy raz jako młodociany więzień, pomocnik ogrodnika. Nie robiło ono wówczas na mnie prawie żadnego wrażenia. Rósł sobie wiąz łagodząc zielenią swoich liści przygnębiający nastrój (…) na tym placu znęcali się nad więźniami Niemcy w mundurach DS. Bili pejczami kopali przeraźliwym krzykiem kazali czołgać się po czarnym leszu po wysypanym z kotłowni żużlu. Na ten plac zajeżdżały samochody i tez przy okropnym ryku Schnel!! Schnel!! Hitlerowcy zapędzali do nich więźniów przeznaczonych do obozów zagłady i na egzekucję – wspomina Juliusz Deczkowski, pseudonim „Laudański”, więzień Pawiaka w latach 1941-1942. 



Wiąz limak – słynne Drzewo Pawiackie, świadek niemieckich zbrodni, a także cierpienia i bohaterstwa więźniów wyrósł na dziedzińcu więzienia od strony ulicy Pawiej w 1900 r. Drzewo było miało 12.5 metra wysokości i rozpiętość korony od czterech do pięciu metrów. Obok fragmentu bramy wjazdowej jako jedyne przetrwało wysadzenie przez Niemców Pawiaka, 21 sierpnia 1944 roku. Niedługo potem został wyznaczony przez warszawian do pełnienia roli pomnika. Przybijano tu tabliczki z nazwiskami zmarłych więźniów Pawiaka. Pierwsze tabliczki z nazwiskami ofiar rodziny przybijały bezpośrednio do pnia drzewa już na początku 1945 r. 

wtorek, 12 maja 2020

WARSZAWA PIŁSUDSKIEGO, CZYLI 10 ŚLADÓW MARSZAŁKA

Plac Marszałka Józefa Piłsudskiego znają chyba wszyscy. Gdzie jeszcze bywał Piłsudski i jakie miejsca w Warszawie są z nim nierozerwalnie związane? Poniżej przygotowaliśmy listę dziesięciu takich miejsc w Warszawie. Wybór i kolejność przypadkowa. 



niedziela, 4 czerwca 2017


Kamienica pod Gołębiami przy Piwnej 6. Zastanawialiście się skąd wzięła się jej nazwa oraz brama zwieńczona rzeźbą gołębi? W ten sposób upamiętniono mieszkającą w kamienicy Kazimierę Majchrzak, pierwszą powojenną mieszkankę ulicy i opiekunkę staromiejskich gołębi, które tam dokarmiała. 




Przed wojną Kazimiera Majchrzak pracowała, jako urzędniczka w PKO. Według relacji mieszkańców, Majchrzak codziennie po pracy kupowała 5 kg ziarna i karmiła ptaki na Placu Zamkowym. Była rozpoznawalną osobą wśród warszawiaków. Jej pasji nie przerwał nawet wybuch II wojny światowej, choć by kupić karmę dla gołębi, Majchrzak musiała zacząć wyprzedawać wszystkie kosztowniejsze przedmioty ze swojego domu oraz wydać wszystkie oszczędności. 

wtorek, 1 listopada 2016

DAWNE CMENTARZE WARSZAWSKIE, CZYLI CMENTARZE, KTÓRYCH JUŻ NIE MA

Warszawa, z uwagi na swoją dramatyczną przeszłość historyczną, obfituje w wiele cmentarze oraz mogił czy innych miejsc pochówku, o których nawet nie mamy pojęcia. Na ich miejscu biegną dziś ulice oraz zabudowania. Bardzo często zdarza się, że podczas kopania fundamentów pod nowe budynki, podczas budowy nowych dróg oraz w trakcie prac wodociągowych i kanalizacyjnych, kopacze trafiają na ludzkie szczątki. Czasem są to pojedyncze szkielety, a czasem całe mogiły ofiar albo pozostałości po dawnych cmentarzach. Ślady po wielu z nich zostały utrwalone jedynie w postaci ulotnych zapisków kronikarskich. Ale są też takie, które choć w minimalnym stopniu udało się zachować...